Rozdział VIII
Wielkie Zmiany
W ciągu kilku ostatnich dni, Chumvi musiał zapomnieć o Kuli, o wszystkim. Powód był okropny, straszny.
Skaza zebrał wszystkich na Lwiej Skale, sam wskoczył na jej czubek. Był smutny...albo raczej grał smutnego.
-Nie wiem jak mam to wam wyznać. Ale Mufasa i Simba...nie żyją .
Wszyscy głośno wciągnęli powietrze. Chumviemu serce stanęło.
-Ziemia zadrżała, antylopy przebiegały wąwozem. Byłem tam. Simbę goniły gnu, a Mufasa zginął razem z nim, próbując go ratować.
Lwiątka skuliły się koło łap swych matek. Nali poleciała łza z oka, a Skaza kontynuował swoją przemowę.
-...dlatego wstępuję na tron z ciężkim sercem . Ale będzie to początek nowej ery ! Ery, w której lew i hiena budować będą razem wspaniałą, świetlaną przyszłość !
Wzrok lwic powędrował w jedną stronę. Z zachodu, szły ku nim tysiące hien . Wszystkie śmiały się, popiskiwały, a inne lwy przeraziły się . Tylko Skaza był spokojny.
-Nie ! - krzyknęła Sarabi.
Och, jak mogła być tak głupia ! Oddała tron Skazie, który tylko czekał aż jego bratu stanie się coś złego . Dlaczego ?!
Ale było za późno. Hieny zajęły Lwią Ziemię,było to nieodwracalne. Nadciągały ciężkie czasy.
***
Chumvi'emu tej nocy śniły się koszmary. Widział, jak Mufasa i Simba ginęli, a wraz z nimi Kula... Błagała go o pomoc, ale on nie zdążył. Stracił ją.
Ocknął się tak gwałtownie, że nawet nie zauważył Ziry, stojącej tuż nad nim.
-Wstawaj ty leniu ! - wymierzyła łapą cios.
Z jego policzka polała się obficie szkarłatna krew, ale sam wyszedł posłusznie z jaskini .Przy jej wejściu stały już inne lwiątka. Żadne się nie odzywało.
Hm, no tak. Zapomniał, że teraz Zira, jako że jest ukochaną Skazy, została królową.
Lwica z pręgą na łbie wyszła po chwili z groty. Przeszła przed rzędem lwiątek, przypatrując się im uważnie.
-Ty ! - zawołała nagle, zatrzymując się przy Tamie. Lwiczka z grzywą podskoczyła i wbiła przerażony wzrok w królową. - Będziesz polować. Razem z nimi.
Wskazała podbródkiem na Nalę i Kulę.
Pogoniła całą trójkę do roboty, a następnie zajęła się lewkami.
-Wy, będziecie pomagać mi oraz Skazie. Macie robić wszystko, co wam każemy.
-Więc co teraz mamy zrobić ? - szepnął Tojo.
-Opiekować się moim synkiem - odparła Zira, z przesłodzonym uśmiechem. - Wczoraj w nocy urodziłam.
-Świetnie, pierwsze pokolenie tyranów...- mruknął Chumvi.
Natychmiast tego pożałował. Zira ryknęła wściekle, po czym wymierzyła jeszcze jeden cios dla lewka, który odleciał na kilka metrów, po zadaniu go.
***
Gdy Chumvi wymknął się na chwilę spod rozkazów Ziry, poszedł na spacer przy granicy Lwiej Ziemi.
Opiekował się dziś wraz z Tojem i Malką Nuką, synem Ziry i Skazy.
Nieznośny bachor. Ciągle tylko wrzeszczy i płacze. Lwica uważa to owłosione coś za cud świata.
Nagle, dobiegło go wołanie.
-Chumvi ! Chumvi ! Tutaj !
Odwrócił się, mając nadzieję, że to Kula. Niestety, zamiast niej, ujrzał jakąś lwicę w podeszłym wieku.
-Kim jesteś ? - zapytał.
Lwica podeszła do niego, kulejąc. Miała brązowe futro, oraz niebieskie oczy. Na jej policzku widniała głęboka oraz długa rana.
-Jestem Agura . Pamiętasz mnie ?
-Nie znam nikogo o takim imieniu - powiedział szczerze lewek. To zaczęło sie robić dziwne - Skaza i Zira nowymi władcami, śmierć Mufasy i Simby, a teraz jakaś nieznajoma się do niego przyczepiła.
-Jestem twoją babcią ! - krzyknęła, bardzo chcąc, by wnuk ją rozpoznał.
-Ja nie mam babci. Tata mówił, że zginęła w pożarze. A teraz przepraszam, mam jeszcze parę spraw do załatwienia.
Grzecznie i w kulturalny sposób się jej pozbył. A gdy nie mogła go już dostrzec, odbiegł czym prędzej na Lwią Skałę.
****
W tym rozdziale włączyłem do opowiadnai postać Afry, Agurę. :)
Mam nadzieję że nota się podobała, czekam na Wasze opinie.
Według mnie rozdziały robią się coraz ciekawsze, a fajnie, bo to lubię. Notatka dobra. Ciekawość mnie zżera, co będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Shezem. Bardzo ciekawa notka, ale pisz odrobinę dłuższe rozdziały.
OdpowiedzUsuńŚwietna notka i dziękuje za użycie mojej postaci, czuje się zaszczycona. ^^
OdpowiedzUsuńSuper, nie mogę się doczekać kolejnej notki :D
OdpowiedzUsuńPonieważ dwa z trzech podanych przez ciebie obrazków, nie mogę otworzyć w programie używanym do robienia grafiki, prosiłabym o kontakt ze mną na gg lub meila i podanie nowych obrazków. Z góry dziękuje Rowindale z http://malach-tow.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNapisałam do ciebie na gg, ale widzę, że nie odczytałaś :) Odezwij się tam to wtedy pomogę ci wszystko ustawić.
OdpowiedzUsuńFajny rozdział.
OdpowiedzUsuńDobrze że był wspomniany Nuka. Lubie go. :)